Porady

Na chwilę obecną jest on schowany w piwnicy i ma wartość jedynie sentymentalną , jest mi żal go wyrzucić bo kiedyś „ten złom” był warty ponad 3 tyś. złotych .Zazdrościłem swoim kolegom , którzy już mieli komputer lub Atari a ja musiałem obejść się ze smakiem i miałem tylko Pegasusa. Pewnego dnia i na mnie przyszła pora abym stał się szczęśliwym posiadaczem komputera stacjonarnego.

Pamiętam ten dzień jak dziś był to rok 2000. Jechałem z mama po odbiór pierwszego komputera . Przez całą drogę do sklepu gapiłem się w kartkę i czytałem specyfikacje mojego komputera. Procesor 500 Mhz , 64 MB RAM , dysk HDD 10 GB , karta graficzna Savage3D , stacja dyskietek , płyta główna VIA 693A – niewiele i tak z tego rozumiałem.

moj pierwszy komuter

U mnie na podwórku wtedy każdy dostawał od swoich rodziców komputer – w moim przypadku tak się złożyło , że byłem prawie ostatni na podwórku, który dostał „stacjonarkę” i to miało swoje plusy , ponieważ z miesiąca na miesiąc w tej samej cenie można było kupić komputer z lepszymi parametrami. Przez 2 miesiące mój komputer był najszybszy , ponieważ kolejny kolega dostał komputer i już miał on nieco wyższe parametry.

 

W tych czasach jeszcze wychodziło się na podwórko i grało w piłkę nożną lecz ja już wolałem siedzieć przy komputerze i grać w takie tytuły jak : Sims , Diablo II , Starcraft ,Deus Ex, Duke Nukem 3D , GTA I/II, Heroes III oraz Jack Orlando –była to pierwsza w Polsce gra, w której była z polskim dubbingiem ! Można ją było nabyć dodatkowo w atrakcyjnej cenie .

gra jack orlando

Do dziś miło to wspominam , pierwsze miesiące z komuterem , oraz jak się chodziło do znajomych z dyskiem aby zgrał nam gry lub gdy ktoś miał nagrywarkę CD na osiedlu – był wtedy bardzo doceniany . Teraz to każdy ma pendrive’a lub wysyła dane po sieci. A Wy jak pamiętacie swój pierwszy komputer i jakie macie z nim związane historie ?